Jeśli twój pies zaczyna ciągnąć w innym kierunku, zamień się w „drzewo”. Stój nieruchomo, dopóki pies ciągnie na smyczy. Nic nie pomaga tak, jak spokój! Nie szarp za smycz i nie ciągnij psa do siebie. Poczekaj, aż pies się opanuje i sam do ciebie podejdzie. Szelki z oczkiem do smyczy z przodu, na piersi, są alternatywnym
Zawsze trzymaj swoje corgi obok siebie na spacerach i nie pozwól, by szedł przed tobą. Przed drzwiami corgi przejdź przez drzwi i spraw, by pies czekał na twoje pozwolenie, dopóki nie będzie mógł jeść. Gdy twój corgi dowie się, że jesteś przywódcą stada, zacznie wypełniać twoje polecenia. Krok 2. Ćwicz swoje corgi.
Jednakże, niektóre psy mogą nadużywać tej reakcji i szczekać nawet na gości lub znajome osoby. Skuteczne strategie oduczania psa szczekania. Oduczenie psa szczekania wymaga konsekwentnego szkolenia i zrozumienia jego potrzeb. Oto kilka skutecznych strategii, które można zastosować: Szkolenie polegające na uczeniu się komendy „cicho”
Jak oduczyć psa szczekania na inne psy? 2010-06-05 18:11:25; Załóż nowy klub Nie napisałam tutaj, że nie wolno mu szczekać w ogóle :-)
Szczekaniem pies może wyrazić na przykład strach, czy zaniepokojenie jakąś sytuacją. Szczekanie może być tym samym, co płacz dziecka – zarówno wołaniem o pomoc, jak i sposobem zwrócenia na siebie uwagi. Szczekanie psa jest też sposobem, na jaki psy zwracają uwagę człowieka na potencjalne niebezpieczeństwo.
Jak oduczyć psa nadmiernego szczekania oraz atakowania nieznajomych? Mianowicie posiadam ( niestety) trzy psy rasy Jack Russell Terrier, gdy ktokolwiek zbliża się do furtki, puka do domu szczekają po czym ( o ile to nieznajomy) z wściekłością rzucają się na nieznajomego.
MivM9.
Recommended Posts Share Witam, jakies 3 miesiące temy wzięłam suszkę roczna ze schroniska. na poczatku była prestraszona, ale po kilku dniach, zaczeła szczekac na prawie wszytkie psy, czasem jak wychodziłam z nia na błonia to ładnie bawiła sie z niektórymi psam, strasznie z nimi szalała i nie była do nich agresywna. wtedy bała sie czasem większych psów i od nich odchodziła albo jak one do niej podchodziły to piszczała i sie chowała. bywały lepsze momenty, gdzie była nawet grzeczna. jednak jak teraz wychodze z nia na spacery to na każdego szczeka, i to strasznie ujadająco! Wczoraj jak byłam z nia na spacerze to szedł tkai malutki piesek, który ewidentnie chiał sie bawic, ona podeszła myślałam, zę nastawiona pokojowo, ale w ostatniej chwili zaczęła szczekac :( Pomóżcie co ropbić? mam zamiar zapisac ja na tresure, ale to dopiero jak będzie cieplej i będe miała więcej czasu, a co teraz mogło by jej pomóc? Quote Link to comment Share on other sites 9 months later... Share Odświeżę temat. Mam podobny temat. Od niedawna moja sunia ma w nawyku szczekanie na inne psy, ale nie na wszystkie. Szczególnie na te większe od siebie, nawet gdy są nastawione pokojowo. Proszę o radę, jak oduczyć psa takiego zachowania? Quote Link to comment Share on other sites Share Może spróbuj zwracać i skupiać uwagę psa na sobie jakimś smaczkiem czy zabawką przy psach. Quote Link to comment Share on other sites Share Dokładnie - odwracanie uwagi czymś atrakcyjnym i dawania zadań do wykonania przy innych psach. Dużo wesołej roboty z przewodnikiem. Zwykle gdy pies ma zajęcie, to nie ma czasu na "pierdoły" ;) Uważne obserwowanie psa, by zareagować zanim pies się "rozbuja". No i niedopuszczanie do przypadkowych kontaktów z psami. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='yamayka']Dokładnie - odwracanie uwagi czymś atrakcyjnym i dawania zadań do wykonania przy innych psach. Dużo wesołej roboty z przewodnikiem. Zwykle gdy pies ma zajęcie, to nie ma czasu na "pierdoły" ;) Uważne obserwowanie psa, by zareagować zanim pies się "rozbuja". No i niedopuszczanie do przypadkowych kontaktów z psami.[/QUOTE] Ja mogę odwracać uwagę, ale co to da? Czy po jakimś czasie zachowanie mojego psa w stosunku do innych zmieni się gdy nie będę odwracał jego uwagi? I pytam tych co mieli podobny problem i go rozwiązali, a nie tych, co gdzieś przeczytali taką radę i teraz ją przekazują nie mając potwierdzenia czy jest skuteczna. Quote Link to comment Share on other sites Share Hehe... Nie masz zaufania do moich rad, zakładasz, że to tylko teoria - trudno ;) Chodzi o zmiane schematu w psiej głowie. Inny pies ma kojarzyć się nie z ekscytacją, ale z czymś atrakcyjnym pochodzącym od Ciebie i z pracą wykonywaną dla Ciebie. To nie zadziała w tydzień. Potrzebna jest konsekwentna praca. Potem smakołyków będzie mniej, może wystarczy pochwała, a w końcu pies będzie może "nagradzał" się samą pracą. Oczywiście - być może trzeba by dokonać innych jeszcze zmian w codziennym życiu z psem, ale do tego wartoby znać wasze relacje i zobaczyć Was na własne oczy. Poza tym dostajesz jedyną bezpieczną radę. Być może Twój pies musiałby dostać za to ujadanie po łbie, ale stosowania korekt bez udziału specjalisty nikt rozsądny na forum Ci nie zaleci. ;) Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Oko']Ja mogę odwracać uwagę, ale co to da? Czy po jakimś czasie zachowanie mojego psa w stosunku do innych zmieni się gdy nie będę odwracał jego uwagi? I pytam tych co mieli podobny problem i go rozwiązali, a nie tych, co gdzieś przeczytali taką radę i teraz ją przekazują nie mając potwierdzenia czy jest skuteczna.[/QUOTE] To da tyle, że jeśli będziesz pracował z psem i skupiał jego uwagę na sobie, będzie Ci o wiele łatwiej nad nim zapanować i będzie posłuszniejszy - co przyda się nie tylko w kwestii szczekania na psy, ale przy wszelkich innych niewygodnych zachowaniach, które łatwo potem skorygować. Plus oczywiście jak będzie wpatrzony w Ciebie to logiczne, że nie będzie miał kiedy wypatrywać psów. A praca z psem to nie jest tydzień po czym powrót do wyprowadzania psa jak kozę. Pies to zwierz inteligentny, pełen energii i jak Ty z psem nic nie robisz na spacerze (nie bawisz się, niczego nie uczysz) to on sobie znajdzie zajęcie i na nie będzie kierował uwagę i energię. Twój już akurat jedno znalazł. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='yamayka']Hehe... Nie masz zaufania do moich rad, zakładasz, że to tylko teoria - trudno ;) [/QUOTE] Nie w tym rzecz, że tobie nie ufam, ale jestem uprzedzony do osób, które radzą bo się naczytali, a w gruncie rzeczy nawet nie wiedzą co czytali i czy sposób na problem rzeczywiście działa w praktyce. Moja Fibi jest bardzo energicznym pieskiem, ma duże potrzeby ruchu, więc staram się jej go zapewniać. Bawimy się zabawką ze sznura, od niedawna ładnie aportuje, ciągle uczy się czegoś nowego, po łatwo jej to przychodzi, ale jak zobaczy innego pieska, zapomina o smakołykach, zapomina o sznurze, piłeczce i innych atrakcjach. Gdy jest spuszczona ze smyczy biegnie do psa ślepo zapatrzona, nie reaguje na zawołania. Podbiega do psa najeżona, ale od razu nie szczeka. Zwykle powącha się z drugim psem nos w nos, po czym zaczyna szczekać. Czasem wygląda to jak zachęta do zabawy i może się w nią przerodzić, a czasami jest bardziej agresywnie. Gdy prowadzę ją na smyczy, jest podobnie. Fibi lubi się ze mną bawić i jest przy tym pełna zapału, ale inne psiaki są jednak większą atrakcją i już sam nie wiem jak ją do siebie przekonywać. Ale nie przestanę :diabloti:. Może rzeczywiście za późno zaczynam ją zachęcać do szaleństw ze mną, gdy jakiś inny pies pojawia się w naszym otoczeniu. Tymczasem uczę ją cierpliwości np. wykonywanie komendy zostań przez dwie minuty w różnych miejscach. Z początku nie dawała rady, ale już rozumie na czym rzecz polega ;) Chodzenie przy nodze to jeszcze odległa sprawa. Ważniejsze są fruwające motylki, latające na wietrze liście. Na chodzenie przy nodze ona mówi :shake: ;) No to jeszcze dodam fotkę Fibi, żebyście mogli zobaczyć o kim mowa :p [url] [url] [url] [url] [url] [url] [IMG] Quote Link to comment Share on other sites Share No to z własnego doświadczenia osoby posiadającej 6miesiecznego JRT ;) Pierwsze, co mnie uderzyło to to, że mówisz, że Fibi jest energicznym psem, a potem wymieniasz, co robicie - a czy odpoczywacie? Nie na zasadzie, że śpicie,ale czy jesteś w stanie psa wyciszyć podczas zabawy? Bo u niektórych psów - np. JRT - psiak im więcej robi, tym bardziej jest energiczny i nakręcony i tym bardziej właściciel spędza z nim czas, żeby teoretycznie tę energię rozładować - choć tak naprawdę właśnie psa nakręca. Nie puszczaj jej ze smyczy - kup linkę kilkumetrową (np. 5m, 10m) i na niej trzymaj Fibi. Dzięki temu, jak nie zareaguje na zawołanie, będziesz mógł linkę przydepnąć i ją zatrzymać. Wołanie jej podczas gdy wiesz, że nie przyjdzie, to nic innego, jak psucie sobie komendy. U mojego psa też psy były ciekawsze, niż ja czy TŻ. Obecnie jesteśmy na etapie odwracania uwagi - pomagają nie tylko zabawki, ale też smaczki, tylko nie takie zwykłe. Na okazję, gdy pies ma przed sobą bardzo silny bodziec, jak np. innego psa, smak, którym go odciagnę, musi być naprawdę pyyyszny i nietypowy - więc użytkujemy na przykład serek żółty albo kawałeczek parówki, schowany na czarną godzinę, taką jak ta. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='ladySwallow']No to z własnego doświadczenia osoby posiadającej 6miesiecznego JRT ;) Pierwsze, co mnie uderzyło to to, że mówisz, że Fibi jest energicznym psem, a potem wymieniasz, co robicie - a czy odpoczywacie? Nie na zasadzie, że śpicie,ale czy jesteś w stanie psa wyciszyć podczas zabawy? Bo u niektórych psów - np. JRT - psiak im więcej robi, tym bardziej jest energiczny i nakręcony i tym bardziej właściciel spędza z nim czas, żeby teoretycznie tę energię rozładować - choć tak naprawdę właśnie psa nakręca.[/QUOTE] Nie. Fibi nie jest rozdygotaną bombą zegarową którą ja nakręcam. Przynajmniej tak ja uważam. Tak zachowuje się tylko gdy ma być aport :diabloti: Poza tym jest psem który lubi się nawet przytulać, czego nigdy u innych psów nie widziałem. Podchodzi do mnie gdy kucnę lub siedzę i się wtula w nogi, i czeka na pieszczotę, drapanie, chwalenie. Podczas zabawy też pobryka, ale i usiądzie, albo kładzie się i obserwuje otoczenie. Z moich obserwacji to mądry pies. Mam go od miesiąca, a już nauczyłem na spokojnie kilku podstawowych komend. No i w ogóle zaraz zacznę wychwalać moją psinkę ponad niebiosa :p a sam spłonę w ogniu piekielnym :angryy: A paróweczki to ona dostaje cały czas podczas tresury :eviltong: hmm... to co mam teraz mieć specjalnego za smakołyk? Chudą szyneczkę? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Oko']Nie. Fibi nie jest rozdygotaną bombą zegarową którą ja nakręcam. Przynajmniej tak ja uważam. Tak zachowuje się tylko gdy ma być aport :diabloti: Poza tym jest psem który lubi się nawet przytulać, czego nigdy u innych psów nie widziałem. Podchodzi do mnie gdy kucnę lub siedzę i się wtula w nogi, i czeka na pieszczotę, drapanie, chwalenie. Podczas zabawy też pobryka, ale i usiądzie, albo kładzie się i obserwuje otoczenie. Z moich obserwacji to mądry pies. Mam go od miesiąca, a już nauczyłem na spokojnie kilku podstawowych komend. No i w ogóle zaraz zacznę wychwalać moją psinkę ponad niebiosa :p a sam spłonę w ogniu piekielnym :angryy: A paróweczki to ona dostaje cały czas podczas tresury :eviltong: hmm... to co mam teraz mieć specjalnego za smakołyk? Chudą szyneczkę? :evil_lol:[/QUOTE] Musisz sprawdzić, co ją kręci, że tak powiem :diabloti: U mnie mój Jax też jest niecałe trzy tygodnie, ogarnął chodzenie na smyczy, kilka komend, zachowywanie czystości i zostawanie w domu - wszystko na spokojnie. Jako smaczki my dajemy albo kupne ciasteczka, albo surowiznę (sparzone i drobno pokrojone żołądki, serca drobiowe, wołowinkę), bo młody je BARFa, stąd dla niego mega smakołykiem jest np.... jabłko ;) albo ser żółty drobno pokrojony. Może u Ciebie warto spróbować ugotowanych żołądków bądź serc? Tylko uważaj, oba mocno śmierdzą - choć w przypadku szkolenia to zaleta :lol: Quote Link to comment Share on other sites Share [QUOTE]ale jak zobaczy innego pieska, zapomina o smakołykach, zapomina o sznurze, piłeczce i innych atrakcjach. Gdy jest spuszczona ze smyczy biegnie do psa ślepo zapatrzona, nie reaguje na zawołania. Podbiega do psa najeżona, ale od razu nie szczeka. Zwykle powącha się z drugim psem nos w nos, po czym zaczyna szczekać. Czasem wygląda to jak zachęta do zabawy i może się w nią przerodzić, a czasami jest bardziej agresywnie. Gdy prowadzę ją na smyczy, jest podobnie. [/QUOTE] Czyli - poza kontynuowaniem zabaw i nauki z Tobą - limit na kontakty z psami. Nie ma biegania do piesków na spacerach, wąchania się z nimi, gapienia na nie gdy jest mijanka na smyczy. Linka, oczy wkoło głowy, asertywność wobec innych psiarzy ( i ich psów), szybkie reagowanie na mowę ciała Twojego psa, i stawanie na głowie by być atrakcją "naj". To jest gimnastyka, owszem. :evil_lol: I od serca radzę jak najwięcej decyzji na co dzień podejmowac za psa. Quote Link to comment Share on other sites Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
O szczekaniu wie chyba wszystko – Luna waży nie więcej niż 5 kg, ale gdy się rozkręci, słyszy ją cała dzielnica. W domu pobudzają ją domofon i dźwięki zza okna. Na dworze – inne psy, biegające dzieci, dziwnie wyglądający ludzie… Opiekunowie próbują ją przekrzyczeć, by się uciszyła, ale to nic nie daje. Czy można oduczyć psa szczekania i jak to zrobić? Jak oduczyć psa szczekania? Tego zdecydowanie nie polecamy! Kolczatka Zdarza się, że mamy do czynienia z psem, który szczeka podczas spacerów na ludzi i inne psy. Przyczyną jest często lęk! Taki psiak potrzebuje wsparcia, a nie podduszania i zadawania mu bólu. Podnoszenie głosu na psa Na psy, które lubią sobie poszczekać na dźwięk domofonu, nierzadko krzyczymy. A to tak, jakbyśmy podłączali się pod to ich szczekanie! Lepiej zachować spokój i psiaka nie nakręcać. Uleganie psu Za każdym razem, gdy ulegniesz psu, który na ciebie szczeka, bo czegoś chce, utrwalisz jego zachowanie. Dziamgocze, by dostać piłkę? Poczekaj na moment ciszy i dopiero wtedy mu ją daj. Luna skłonności do szczekania miała od szczeniaka. Niestety, wówczas nikt z tym nic nie robił. Wydawało się, że malutki piesek trochę poszczeka, a potem z tego wyrośnie. Tym bardziej że często taki szczebioczący maluszek wydaje nam się uroczy… Ale tak się nigdy nie dzieje – jeśli akceptujemy coś od samego początku (lub nie akceptujemy, ale nic z tym nie robimy – efekt będzie taki sam), pies nie zrozumie, dlaczego po kilku latach przestaje nam to pasować. Poza tym Luna – choć już dawno dorosła (ma cztery lata) – jest mała. Cały świat jest od niej większy! Ludzie wydają się jej olbrzymami, samochody i rowery to jakieś megamaszyny, a i większość psów jest kilkakrotnie od niej większa… Trochę więc trudno się dziwić, że Lunę ten wielki świat przeraża. A gdy się boi, reaguje uporczywym szczekaniem. Czy można temu jakoś zaradzić? Czy można oduczyć psa szczekania? Kiedy Luna szczeka? Choć wydaje się, że Luna szczeka bez przerwy i na wszystko, po krótkiej obserwacji da się wskazać trzy sytuacje, kiedy robi to szczególnie intensywnie. I to tymi sytuacjami się zajmiemy, bo rozwiązanie największych problemów powinno pozytywnie wpłynąć na ogólne zmniejszenie jej skłonności do szczekania. Pierwsza sytuacja to dzwonek do drzwi. Gdy go słyszy, ujada przez kilka minut. Nie przestaje, gdy gość staje w drzwiach, gdy się rozbiera i wchodzi do domu. Dopiero gdy usiądzie i Luna odważy się do niego zbliżyć i go obwąchać, szczeka mniej, aż w końcu przestaje. Ale wszystko to trwa 10, a nawet 15 minut. Druga sytuacja, to gdy Luna bardzo chce coś dostać (np. jedzenie ze stołu). Albo sama chce się gdzieś dostać – przeważnie na kolana upatrzonej osoby, a ta, niczego nieświadoma, ma założoną nogę na nogę, skrzyżowane ręce. Wówczas Luna się „uruchamia”, by człowiek ją zauważył i umożliwił zajęcie upatrzonej pozycji. Trzecia sytuacja to osoby i inne psy spotykane na spacerze, które z jakiegoś powodu Lunę stresują. Przeważne ci ludzie to dzieci lub biegacze, a psy – te znacznie od niej większe. Oj, wtedy cała okolica wie, że Lunka wyszła na spacer… Szczeka, bo słyszy domofon To chyba najbardziej typowa sytuacja – który pies nie szczeka, gdy słyszy dzwonek? Trzeba jednak rozróżnić dwa typy psich zachowań. Niektóre psy szczekają, bo się cieszą i ekscytują tym, że ktoś nowy za moment pojawi się w domu. Ale jest też drugi rodzaj psów, które dzwonka się obawiają – i to do tej grupy należy Luna. Widać to, gdy rozlegnie się dźwięk dzwonka, bo suczka wycofuje się wtedy z przedpokoju, a potem gościa obszczekuje tylko na odległość. W takim wypadku warto wykorzystać pasztet w tubce i sygnał domofonu nagrany na telefon. Początkowo nagranie włączamy bardzo cicho, a Lunie pozwalamy lizać pasztet tak długo, jak trwa nagranie. Gdy suczka jest spokojna, nagranie możemy włączać głośniej, cały czas podając pasztet. Dzięki temu pokazujemy psu, że domofon to nic złego, i budujemy pozytywne skojarzenia z tym dźwiękiem. Podobnie częstować pasztetem mogą ją goście, by przestała się ich obawiać. Szczeka, bo chce coś wymusić Ta sytuacja ma miejsce najczęściej w kuchni, gdy opiekunowie coś gotują, lub przy stole, gdy jedzą. Luna mnóstwo razy dostała od nich w takich okolicznościach jakiś pyszny kąsek, więc trudno się dziwić, że teraz dopomina się o swoje. Na początek trzeba wprowadzić żelazną dyscyplinę – od teraz nikt, ani z domowników, ani z gości, nie będzie już karmił psa przy stole i w kuchni. Szczekanie trzeba zacząć ignorować, a momenty ciszy wyłapywać i nagradzać smakołykiem – ale podanym poza kuchnią. Pomocne będzie też wprowadzenie komendy „na miejsce” i wysyłanie tam Luny, gdy wszyscy jedzą posiłek. Miejsce powinno być w pewnej odległości od stołu, ale takiej, by można było z niego obserwować, co się dzieje. Za spokojne zachowanie i grzeczne przebywanie na miejscu warto Lunę nagrodzić gryzakiem lub zabawką z zawartością do wylizywania.
Szczekanie na dźwięk dzwonka, domofonu czy odgłos pukania do drzwi do bardzo częsty problem z jakim muszą sobie radzić właściciele psów. Szczególnie gdy mieszka się w domu wielorodzinnym a sąsiedzi nie są fanami psów. Opisana tu metoda zabiera trochę czasu i wymaga pomocy osoby trzeciej (chyba że masz dzwonek bez przewodowy). Jeśli chcesz wiedzieć jak oduczyć psa szczekania na dzwonek w minutę to przeczytaj ostatni akapit tego tekstu. W tym artykule przedstawiamy jeden z wielu możliwych do zastosowania sposobów. Możesz go zastosować 1:1 lub zmodyfikować wedle uznania. Musisz mieć świadomość, że nauka psa to nie jest proces szybki. Stosowanie kar fizycznych, szarpania czy krzyku może dać szybko efekt ale unieszczęśliwia Ciebie i psa i daje zerową satysfakcję. Dlatego jeśli Twój pies szczeka na dzwonek to pomyśl sobie, że za dwa tygodnie Ty będziesz akurat brać łyka kawy gdy rozlegnie się dzwonek do drzwi, a Twój pies zamiast wystraszyć cię szczeknięciem spojrzy i wzrokiem zapyta „Co robimy?” . Poniższy sposób ma zastosowanie do psów ekscytujących się nie agresywnych. Jeśli Twój pies ma problem z agresją i bucha do gości to swe kroki skieruj do uznanych trenerów. Dlaczego pies szczeka na dzwonek do drzwi?Oduczenie psa szczekania na drzwi – podstawyPies szczeka na dzwonek – krok pierwszyOduczenie psa szczekania – najważniejsze zasady Oduczenie szczekania na dzwonek w 3 minuty!Co zrobić gdy pies szczeka na dzwonek – triki. Dlaczego pies szczeka na dzwonek do drzwi? Aby móc zmienić jakieś zachowanie psa trzeba przyjrzeć się i postarać zrozumieć czym dane zachowanie jest motywowane. Czy pies chce czegoś uniknąć? A może wręcz przeciwnie chce coś dostać? W tym drugim przypadku może to być dosłownie wszystko. Pies, który dostaje pozytywnej korby na dźwięk dzwonka robi tak bo najprawdopodobniej kojarzy mu się to z czymś niezwykle miłym. A to ktoś z domowników wrócił, a to kurier wniósł paczkę z zamówionymi smaczkami i 12kg workiem jedzenia, a to dostawca podaje pachnącą pizzę, z której ranty tak go cieszą. Dlatego to co musisz zrobić to sprawić by dzwonek do drzwi przestał być czymś wielkim. Oduczenie psa szczekania na drzwi – podstawy Aby zacząć uczyć psa akceptowalnego przez nas zachowania, w momencie gdy rozlegnie się dźwięk dzwonka, pies musi mieć opanowane kilka podstawowych komend. Przede wszystkim siad. Do tego pies musi po tej komendzie siedzieć spokojnie. Nie może siedzieć i jednocześnie cały się ekscytować na to co będzie za chwilę. Dobrze by potrafił także spokojnie witać gości, nie skacząc na nich. Jak oduczyć psa skakania na gości opisaliśmy wcześniej. Możesz także chcieć by pies na dźwięk dzwonka szedł na swoje miejsce i tam czekał. Jest to jakaś metoda, jednak może ona powodować frustracje u psa, który nie widzi co się dzieje za ścianą słysz dźwięki rozmowy a nie może podejść. Dlatego opisana tu metoda zakłada, że pies podchodzi z Tobą do drzwi i towarzyszy ci a gdy uznasz za stosowne odeślesz go na miejsce. Pies szczeka na dzwonek – krok pierwszy Aby zacząć naukę warto poprosić kogoś o pomoc. Najlepiej z sąsiedztwa tak by poćwiczyć parę razy po kilka minut. Nie warto psa męczyć godzinnymi sesjami. Nauka dla psa ma być przede wszystkim zrozumiała, krótka i dawać pozytywne doznania. Zadbaj o to by pies był wyspany. Nie dawaj mu jeść i ważne by w momencie gdy rozlegnie się dzwonek pies był spokojny, nie może spać ani być w trakcie zabawy. Ot normalna aktywność. Rozlega się dzwonek w tym momencie absolutnie nie robisz nic specjalnego. Nie patrzysz w kierunku psa, nie mówisz niczego, nie zwracasz nawet specjalnie uwagi na jego zachowanie. Idziesz w kierunku drzwi. I tu zaczyna się oduczanie psa szczekania przy drzwiach. Stajesz przy drzwiach odwracasz się tyłem lub bokiem do drzwi a przodem do psa. Wypowiadasz jego imię, czekasz aż na ciebie spojrzy i dajesz komendę pies siada, odwracasz się powoli od psa w kierunku drzwi. Gdy pies tylko zrywa komendę, czyli podniesie się, podejdzie etc. odwracasz się z powrotem do niego i powtarzasz komendę. Czekasz aż usiądzie i się drzwi za którymi nikogo nie ma i zamykasz je. Jeśli pies wysiedział dajesz nagrodę w postaci smakołyka lub zabawki i chwile bawisz się z psem. Te 3 punkty możesz powtórzyć 3 razy po czym dajesz psu spokój i czas na przemyślenie. To czego nauczył się Twój pies to to, że dzwonek do drzwi to nie zawsze coś ekstra. Tym razem za drzwiami nie pokazał się nikt kto zwrócił na niego uwagę czy przyniósł coś do domu. Pies zobaczył, że to na czym Ci zależy to jego siad i czekanie. Za takie zachowanie dostał nagrodę. Gdy już masz powyższe trzy punkty dobrze opanowane przejdź do następnego. Gdy zamykasz drzwi, za którymi nikogo nie ma nie nagradzasz psa od razu ale odchodzisz do miejsca gdzie zaczynała się nauka. Ten dodatkowy punkt jeszcze bardziej pokazuje psu, że nic specjalnego się nie wydarzyło oraz to, że nagroda nie pojawia się od razu i warto na nią poczekać. Kolejnym etapem będzie pojawienie się kogoś za drzwiami. Dobrze by był to ktoś znany psu, ale nie z najbliższej rodziny. Powtarzamy punkty powyżej. Osoba nie wchodzi jednak do środka. Stoi przed drzwiami, zamienia kilka zdań drzwi się zamykają pies zostaje zwolniony i dostaje nagrodę. Ważne by osoba dzwoniąca nie zwracała uwagi na psa, nie patrzyła, nie chwaliła. Pies ma być dla niej niewidoczny. Gdy powyższe punkty mamy opanowane na satysfakcjonującym poziomie zapraszamy osobę dzwoniącą do środka. I znowu powtarzamy grę. Dalej osoba odwiedzająca nie zwraca uwagi na psa, po kilku zdaniach wychodzi. Ostatnim elementem nauki jest zwolnienie psa i pozwolenie podejść do gościa lub odesłanie go na miejsce. Ważne jest by gość nie prowokował psa do zabawy czy nadmiernie go głaskał. Zwykłe pochwalenie psa wystarczy. Pamiętaj, że dzwonek i wizyta kogoś nie może być jakimś świętem w życiu psa. Oduczenie psa szczekania – najważniejsze zasady Uczenie psa nie jest ani proste ani szybkie. Pamiętaj, że powyższym sposobem uczysz psa kilku rzeczy. Po pierwsze dzwonek do drzwi to nic wielkiego. Każde złe zachowanie psa koryguj powrotem na miejsce gdzie pies miał spokojnie siedzieć i patrzeć co się dzieje przy drzwiach. Jednocześnie z powrotem psa na miejsce, zamykasz drzwi by pies stracił z oczu to na czym mu zależy czyli kontakt z drugim człowiekiem a wizja kontaktu oddaliła się. Jeśli pies szczeka, jest nie spokojny na sam dźwięk dzwonka cierpliwie czekasz aż się uspokoi. Wyciągnij telefon popatrz w niego nie zwracając uwagi na psa. Gdy ten tylko zatrzyma się i uspokoi otwierasz drzwi. (Czasem pies głośno westchnie na sam koniec ekscytacji i nagle jest już spokojny.) Takie uspokojenie się może naprawdę trochę potrwać. Bądź cierpliwy! Oduczenie szczekania na dzwonek w 3 minuty! Jest też inny sposób o wiele szybszy. Jeśli nie masz czasu na szkolenie psa, które dostarczy ci satysfakcji to po prostu odłącz dzwonek od prądu… 🙂 Co zrobić gdy pies szczeka na dzwonek – triki. Czasem powyższe rady nie działają. Można wtedy zastosować inny sposób ale można spróbować kilku trików. Zmień dzwonek na taki, który brzmi inaczej ale przerób powyższe szkolenie. Dzwonek w skrócie ma być komendą po której pies siada w pobliżu drzwi i patrzy spokojnie co się dzieje. Jeśli tego nie zrobisz za jakiś czas pies znowu zacznie szczekaćJeśli uczysz psa siadania i pozostawania na komendę możesz położyć w tym miejscu koc czy ręcznik coś co pokaże psu różnice w podłożu. Wydzieli psu z psem przed posiłkiem. Głodny pies o wiele lepiej reaguje na nagrodę w postaci trenuj zbyt długo. Jeśli widzisz zniecierpliwienie i rozkojarzenie psa przerwij sesjęKończ naukę sukcesem psa. Nawet jeśli pies nie wykonał tego co było zakładane na początku np. grzeczne czekanie przy drzwiach) to zmniejsz kryteria. Karz psu zrobić coś co doskonale umie i pochwal za wykonanie i nagródź. About Latest Posts
Psy szczekają, bo jest ich podstawowy sposób komunikacji. W teorii wszyscy to wiemy, ale w praktyce szczekający zwierzak może być bardzo uciążliwy nie tylko dla domowników, ale też sąsiadów. Zwłaszcza, gdy dzieje się to w nocy. Nocne szczekanie może mieć wiele przyczyn. W naszym poradniku podpowiadamy, jak oduczyć pupila takiego zachowania. Dlaczego pies szczeka w nocy? Jak już wspomnieliśmy: nie ma jednej przyczyny. Wiele zależy tutaj od rasy psa, jego doświadczeń, a nawet wieku. W przypadku ras stróżujących, nocne szczekanie może być naturalnym zachowaniem, wynikającym z wrodzonej czujności. Zwierzak w ten sposób alarmuje domowników, gdy usłyszy choćby najcichszy szmer. Inną, dość częstą przyczyną nocnego szczekania, może być lęk. Psy w ten sposób werbalizują swoje obawy np. przed samotnością. Jest to charakterystyczne zwłaszcza dla zwierzaków przygarniętych ze schroniska, a także adoptowanych od poprzedniego właściciela. Nierzadko zdarza się, że pies szczeka w nocy z… nudów. Tak zachowują się szczeniaki, które nie zdążyły się dostatecznie wyszaleć w ciągu dnia i w nocy szukają ujścia dla nagromadzonej w nich energii. Innym powodem nocnego szczekania mogą być błędy popełnione przez właściciela. Jeśli przykładowo pies jest przyzwyczajony do spania w łóżku ze swoim panem, a nagle stan ten ulega zmianie, to trudno się dziwić, że zwierzak próbuje walczyć o swoje przywileje. Ponadto może to być efekt tego, że właściciel za każdym razem, gdy pies szczeknął, przychodził do niego i go uspokajał. W ten sposób pupil zakodował sobie, że wystarczy trochę pohałasować, by znów zapewnić sobie towarzystwo pana. Co robić? Podstawową kwestią jest ustalenie przyczyny takiego zachowania. Jeśli jest to skutek lęku lub nudy, można spróbować włożyć do psiego legowiska np. stary sweter z zapachem pana. Pomocne często okazują się też zabawki – byle nie piszczące! Większość psich behawiorystów radzi, aby nocne szczekanie po prostu… ignorować. To trudne, zwłaszcza gdy widzimy później naburmuszonych sąsiadów, jednak jest to bardzo skuteczna metoda. Pies, który przekona się, że szczekając nic nie osiągnie, w końcu przestanie to robić. Jeśli natomiast pies szczeka z powodu tego, co widzi za oknem (np. przejeżdżającej śmieciarki, kotów wałęsających się po ulicy czy sąsiada grzebiącego przy samochodzie), to dobrym pomysłem będzie umieszczenie legowiska w takim miejscu, by zwierzak nie był niepokojony takimi widokami. Można również zainwestować w grube kotary zasłaniające okno i delikatnie wyciszające hałasy z zewnątrz.
jak oduczyć psa szczekać na inne psy